Wirtualna Polska ujawniła uzasadnienie o umorzeniu śledztwa w sprawie udziału Romana Giertycha w aferze Polnordu. Według śledczych, mecenas miał nic nie wiedzieć o przestępczym procederze i wykonywać jedynie swoje adwokacie powinności. Tymczasem jego najbliższy współpracownik oraz klienci wciąż pozostają oskarżeni, mając te same zarzuty, z których oczyszczono posła Koalicji Obywatelskiej.
Giertych był podejrzany o działanie na szkodę spółki i przywłaszczenie mienia wielkiej wartości w kwocie ponad 72 mln zł. Polityk nie stawiał się w prokuraturze, która chciała mu przedstawić zarzuty. "W ciągu zaledwie dwóch miesięcy lubelski prokurator Andrzej Markowski zmienił stanowisko o 180 stopni. Uznał, że Giertychowi zarzuty jednak się nie należą. Śledztwo w sprawie Polnordu od samego początku znajdowało się w zwierzchnim nadzorze służbowym Prokuratury Krajowej" – opisywała sprawę "Rzeczpospolita".
Giertych i afera Polnordu. Ziobro: Wróci śledztwo, wrócą zarzuty
Szokujące kulisy prokuratorskiej decyzji nie pozostały bez komentarzy polityków i internautów. Do sprawy odniósł się również były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. "Giertych desperacko walczy o własną wolność i dlatego zrobi każdą podłość, by nie dopuścić do objęcia przez K. Nawrockiego urzędu. Ale to wszystko to daremne wysiłki desperata. Ujawnione przez media motywy umorzenia śledztwa w sprawie roli Giertycha w aferze Polnordu to nawet nie kompromitacja, to farsa" – skomentował na portalu X poseł PiS. "Wróci śledztwo, wrócą zarzuty, będzie wyrok" – zapowiedział.
Ziobro nawiązał do trwających od kilku tygodni działań Romana Giertycha związanych z protestami wyborczymi. Poseł KO, nie mogąc się pogodzić z porażką Rafała Trzaskowskiego, propaguje teorię o sfałszowaniu przez PiS wyborów prezydenckich.
Czytaj też:
Ujawniono szokujące okoliczności decyzji prokuratury ws. Giertycha. W sieci wrzeCzytaj też:
Hołownia kpi z pomysłu Giertycha. "Nawrocki wygra z 70 proc."