"Taka zagrywka nie przejdzie". Nieoficjalnie: Prezydent zawetuje kontrowersyjną ustawę

"Taka zagrywka nie przejdzie". Nieoficjalnie: Prezydent zawetuje kontrowersyjną ustawę

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło: PAP / Paweł Topolski
Na koniec kadencji Andrzej Duda zawetuje ustawę wiatrakową, mimo wrzucenia do projektu mrożenia energii – wynika z nieoficjalnych ustaleń mediów.

Przypomnijmy, że rząd zapowiedział przedłużenie do końca roku mechanizmu mrożenia cen energii elektrycznej. Problem jednak w tym, że decyzja w tej sprawie ma być wdrożona w formie poprawki do kontrowersyjnej nowelizacji.

"Wrzutka" do ustawy wiatrakowej. Tak rząd chce postawić prezydenta pod ścianą

Chodzi o tzw. ustawę wiatrakową. Cały projekt wraz z przedmiotową zmianą został już przegłosowany przez Sejm i skierowany do Senatu. Rządzący oczekują, że postawiony pod ścianą prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę. Takie zdanie wyraził przynajmniej rzecznik rządu Adam Szłapka. – To dobre rozwiązanie, które z pewnością przyniesie korzyści polskim rodzinom (…). A prezydent "pozostaje zobowiązany" do wykonywania swoich obowiązków do końca kadencji, która kończy się 6 sierpnia – tłumaczył.

Na zagrywkę rządu zwrócił uwagę sam prezydent.– Rozumiem, że niestety pan premier i jego współpracownicy, wrzucając taką poprawkę, która ma zabezpieczyć Polaków przed wzrostami cen energii, po prostu próbuje wymusić na mnie podpis na tej ustawie [wiatrakowej – red.], stawiając mnie pod ścianą, ale musi pamiętać, że ja już kończę moją drugą kadencję – powiedział Andrzej Duda. Prezydent tłumaczył, że problem widzi w tym, że zbyt blisko zbudowane wiatraki będą dokuczały ludziom, a ponadto będą psuły krajobraz. – Nie jestem osobiście zwolennikiem wiatraków. Jestem zwolennikiem innych rodzajów energii odnawialnej. Ja nie jestem zwolennikiem wiatraków na lądzie. Bardziej się liczy dla mnie krajobraz niż obserwowanie wszędzie stojących wiatraków. Można się ze mną zgadzać, można się ze mną nie zgadzać. Powiedziałem to równie głośno podczas RBN – podkreślił.

Nieoficjalnie: Prezydent zawetuje ustawę wiatrakową

Wszystko wskazuje na to, że szantaż nie zadziała. Jak twierdzą bowiem współpracownicy głowy państwa, Duda zdecyduje się na weto. – Mechanizm mrożenia cen energii dla gospodarstw domowych mógł być przedłożony innym, osobnym aktem prawnym. A tak pojawienie się tych przepisów w ramach projektu ustawy nowelizującej m.in. "ustawę wiatrakową" to próba wywarcia presji na prezydencie, by ją podpisał. Taka zagrywka nie przejdzie – oświadczyła w rozmowie z Wirtualną Polską osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego.

Inny rozmówca portalu zwrócił uwagę, że zastrzeżenia prezydenta budzi samo procedowanie ustawy, z pominięciem konsultacji społecznych. Podkreślił przy tym, iż nie ma znaczenia, że jest koniec kadencji Andrzeja Dudy. – Rok temu, gdyby ustawa wiatrakowa trafiła na biurko prezydenta, też by ją zawetował. Prezydent uważa, że odległość 700 metrów od zabudowań, w której mogą stanąć wiatraki, powinna być zachowana – podsumował.

Czytaj też:
Zamrożenie cen energii "zaszyte" w kontrowersyjnej ustawie. Co zrobi prezydent?
Czytaj też:
Burzliwa dyskusja w Sejmie. "Partia niemiecka forsuje bardzo zły projekt"
Czytaj też:
Matecki: Proponuję, niech każdy lobbysta niemieckich i duńskich firm wstanie i wyjdzie


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także

OSZAR »