W programie TVN Monika Olejnik gościła w środę posła Platformy Obywatelskiej, adwokata Romana Giertycha. Jednym z tematów rozmowy były protesty wyborcze, do których wzór przygotował właśnie Giertych. Stąd w sieci spopularyzowano nawet specjalną nazwę – giertychówki.
Druga tura. Bracia Kamraci przejęli komisje?
W pewnym momencie prawnik wysunął zdumiewającą teorię. – Obwodowe komisje wyborcze zostały w sposób nielegalny – i to mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością – przejęte przez ludzi typu pana Olszańskiego z jakichś braci kamraci, którzy się zbierali w jakichś grupkach i nagle brat kamrat wystawiał kilkanaście tysięcy członków do obwodowych komisji wyborczych – powiedział mecenas.
Wojciech Olszański to kontrowersyjna postać, która działa w sieci jako Aleksander Jabłonowski. Jest założycielem i liderem partii politycznej Rodacy Kamraci. Wspólnie z Marcinem Osadowskim prowadził kanał na YouTube, który został usunięty za "naruszenia zasad społeczności serwisu". Niedawno ponownie zainteresowała się nimi prokuratura.
Policja albo prokurator mieliby liczyć głosy?
Giertych powtórzył stanowisko prezentowane w innych mediach, że nie wiem, jaki był wynik wyborów prezydenckich i PKW także tego nie wie. Jego zdaniem prokurator generalny może podjąć decyzję o przeliczeniu wszystkich głosów. – Ma podstawę prawną [...] w artykule 79 ust. 4 Kodeksu wyborczego. Może to zrobić w ramach art. 207 Kodeksu postępowania karnego. Oględziny – otwieramy przy obecności mediów. [...] Można zaprosić wszystkich graczy, czyli komitety wyborcze, przedstawicieli miejscowej komisji obwodowej i media – mówił.
Dopytywany, kto miałby liczyć te głosy, odpowiedział, że policja albo prokurator.
Giertych nie odpuszcza
Przypomnijmy, że Giertych, najgłośniej domaga się przeliczenia wszystkich głosów oddanych w drugiej turze wyborów prezydenckich. Twierdzi, że PiS dopuściło się systemowego fałszerstwa na rzecz Karola Nawrockiego.
Mecenas wysłał do Sądu Najwyższego protest wyborczy, a także udostępnił w sieci wzór protestu, który został wielokrotnie powielony. W środę adwokat zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym stwierdził, że jego "informator z Sądu Najwyższego" donosi o łamaniu prawa.
Czytaj też:
Prokuratura stawia zarzuty liderom Rodaków KamratówCzytaj też:
"Informator zmyśla albo został zmyślony". SN reaguje na rewelacje GiertychaCzytaj też:
"Wygrał Nawrocki". Wysocka-Schnepf: A jaki jest wynik? Bo to co innego
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.