Zełenski: Mamy informacje o nowej ofensywie Rosji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że ukraiński wywiad ma informacje wskazujące na to, iż Rosja przygotowuje nowe operacje ofensywne.

– Dzisiaj odbyłem spotkanie sztabu. Były raporty wywiadowcze – bardzo szczegółowe. Omówiliśmy ogólną sytuację: wojnę, zamiary Rosji, możliwości rosyjskich wojsk i jej kompleksu militarno-przemysłowego, a także naszą zdolność do wywierania presji na Rosję i zakłócania jej planów – powiedział Zełenski w wieczornym oświadczeniu.

– Z informacji uzyskanych przez wywiad i danych z otwartych źródeł wynika, że Putin i jego otoczenie nie planują zakończenia wojny. Obecnie nie ma żadnych przesłanek, że poważnie rozważają pokój lub podjęcie działań na polu dyplomacji. Wręcz przeciwnie, istnieje wiele dowodów na to, że przygotowują nowe operacje ofensywne – wskazał prezydent Ukrainy.

Zełenski dodał, że Rosja liczy na kontynuację tej wojny i że jest to z jej strony "rażące lekceważenie wszystkich tych na całym świecie, którzy dążą do pokoju i starają się, aby dyplomacja działała". Wołodymyr Zełenski uważa, że służby wywiadowcze partnerów Ukrainy również mają te informacje, są świadome sytuacji. Polityk wezwał służby z krajów sojuszniczych, aby nie ignorowały zagrożenia, ale zamiast tego informowały o nim politycznych liderów.

Kreml odrzuca pomysł rozmów pokojowych w Watykanie

Rosja nie traktuje Watykanu jako poważnej platformy do rozmów pokojowych z Ukrainą, gdyż Stolica Apostolska jest ośrodkiem katolicyzmu i jest otoczona przez Włochy, które są członkiem NATO i Unii Europejskiej. Poinformowała o tym agencja Reuters, powołując się na trzy wysoko postawione źródła w strukturach rosyjskich.

Źródła podają m.in., że zarówno Rosja, jak i Ukraina to kraje w przeważającej mierze prawosławne, a Włochy wspierają Ukrainę i wielokrotnie głosowały za sankcjami wobec Rosji. Ponadto, jak podają źródła, wielu rosyjskich urzędników nie jest w stanie fizycznie przylecieć do Włoch ze względu na sankcje ze strony Zachodu.

– Watykan najwyraźniej nie jest postrzegany w Rosji jako poważna siła zdolna do rozwiązania tak złożonego konfliktu – powiedział anonimowo wysoko postawiony rosyjski informator.

Jeden z urzędników sarkastycznie zauważył, że lepszym miejscem niż Watykan byłaby Haga, nawiązując do Międzynarodowego Trybunału Karnego, który wydał nakaz aresztowania rosyjskiego prezydenta Władimira Putina pod zarzutem zbrodni wojennych.

Watykan nie odniósł się dotychczas publicznie do pomysłu, aby papież Leon XIV został mediatorem w negocjacjach mających na celu zakończenie wojny na Ukrainie.

Czytaj też:
Krok ku eskalacji wojny? Przełomowe słowa MerzaCzytaj też:
Sikorski: Zyskaliśmy na II wojnie światowej. Stanowski: Źle to zabrzmiało