Według ustaleń dziennikarzy "Newsweeka", "Faktu" i Radia Zet w nocy z czwartku na piątek w warszawskim mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana doszło do spotkania z udziałem marszałka Sejmu Szymona Hołowni, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i prawdopodobnie wicemarszałka Senatu z PSL Michała Kamińskiego.
Nocne spotkanie u polityka PiS. Hołownia się tłumaczy
Hołownia, który do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych, stwierdził: "Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana".
"Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował" – napisał lider Polski 2050 na portalu X.
Tłumaczył, że późna pora to "nic nadzwyczajnego". "Dzień kończę koło północy. Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia 'slot' na spotkanie i rozmowę" – oświadczył.
Giertych: Zrobili go jak dziecko
Do wyjaśnień Hołowni odniósł się Roman Giertych w serii wpisów zamieszczonych na platformie X. "Jako wuj Jarka powiadam ci Szymonie: jak ci on coś obieca, to oznacza, że dotrzyma albo nie dotrzyma. Bo trzeciej drogi już nie ma" – oświadczył.
Według niego "skoro wicemarszałek Kamiński spotkał się według deklaracji prywatnie z marszałkiem Hołownią, a ten spotkał się z Kaczyńskim według deklaracji służbowo, bo to frakcja sejmowa, to w jakim charakterze spotykał się z Kamińskim Bielan? Może wspomnieniowym?".
"Ujawnienie informacji o spotkaniu Hołowni z Kaczyńskim (dokonane z premedytacją, bo PiS wcześniej musiał poinformować 'Fakt') oznacza, że panowie się nie dogadali na pierwszym spotkaniu, a na drugim (krótszym), po przemyśleniu propozycji, tylko ostatecznie to sobie oświadczyli" – uważa Giertych.
W jego ocenie Hołownia "nie rozumie, z kim gra" i został "zrobiony jak dziecko".
Czytaj też:
"Byłem zaskoczony". Polityk Polski 2050 o spotkaniu Hołowni
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.