Campus Polska Przyszłości to impreza dla młodych aktywistów i działaczy. W wydarzeniu udział biorą również politycy Koalicji Obywatelskiej, samorządowcy związani z KO oraz dziennikarze i artyści sympatyzujący z obecną koalicją rządzącą. Wydarzenie jest organizowane od 2021 r. w Olsztynie, na terenie kampusu akademickiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Jego inicjatorami są Rafał Trzaskowski oraz Sławomir Nitras.
Jak poinformowała Wirtualna Polska, jeśli Campus odbędzie się w tym roku, to nie w sierpniu, tak jak dotychczas, a we wrześniu. "W skromniejszej formie. Organizatorzy na razie oficjalnie milczą" – czytamy.
Współpracownicy Trzaskowskiego nie odpowiadają
– Ostatnio byliśmy zajęci trochę czymś innym. Osoby, które były w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego, są jednocześnie odpowiedzialne za Campus Polska Przyszłości. To do nich należy kierować pytania – powiedziała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. WP przekazała, że nie otrzymała odpowiedzi na pytanie o organizację imprezy od najważniejszych współpracowników Trzaskowskiego – ministra sportu Sławomira Nitrasa i minister edukacji Barbary Nowackiej.
Według nieoficjalnych doniesień tegoroczne wydarzenie będzie krótsze o kilka dni niż zazwyczaj. Jednocześnie pojawiają się plotki, że Campus zostanie odwołany. W najbliższym czasie prawdopodobnie organizatorzy wydadzą oficjalny komunikat w tej sprawie.
Samorządy współfinansowały Campus Polska
Campus Polska mógł liczyć w 2024 r. na sowite wsparcie samorządów, tym samym był zasilany pieniędzmi publicznymi. WP podała, że w finansowanie ubiegłorocznej edycji zaangażowało się dziewięć województw, 15 miast oraz cztery organizacje zrzeszające samorządy. Łączna kwota to 923 610 zł. Najwięcej środków wyłożyło woj. warmińsko-mazurskie – 300 tys. zł. Zarząd województwa zastrzegał, że przedmiotem umowy pomiędzy organizatorem a województwem była "usługa promocyjna na rzecz województwa warmińsko-mazurskiego".
Olsztyn wydał na Campus 100 tys. zł. Miasto wykupiło również od organizatora usługę promocji miasta.
Czytaj też:
Grodzki: "Normalni ludzie" głosowali na Trzaskowskiego